Witraż w Katedrze w Kolonii

03 grudzień 2010 Napisał  

Często słyszymy narzekania na niski poziom sztuki sakralnej w Polsce. Przyczyna - niezorientowani artystycznie księża zatrudniają niekompetentnych artystów.

Zadajmy sobie pytanie - co może powstać, jeśli nad dziełem czuwa profesjonalista, który zatrudnia wybitnego twórcę? Czy powstanie dzieło wyjątkowe? W Katedrze kolońskiej postanowiono zrobić witraż w oknie transeptu w miejsce zniszczonego podczas alianckich nalotów. Opiekująca się bezcennym zabytkiem pani kustosz powierzyła dzieło Gerhardowi RichterowiGerhardowi Richterowi, uznawanemu za najwybitniejszego współczesnego niemieckiego artystę.

 

3858

Oczekiwaniem wiernych było okno poświęcone wielkim świętym XX wieku. Richterowi idea okna ?narracyjnego, utrzymanego w stylistyce minionych stuleci? nie odpowiadała. Zaproponował okno abstrakcyjne, składająca się z 11 500 kwadracików barwnego szkła w 72 kolorach.

 

793_big fot.Derix

 

Kwadracików tak ułożonych, by wyeliminować jakiekolwiek, mogące pojawić się przypadkowo, formy. Gospodarz katedry, kardynał Meisner, odmówił wzięcia udziału w uroczystości inauguracji witrażu. Stwierdził, że okno mogłoby się równie dobrze znaleźć w meczecie czy synagodze, ze jest to przykład sztuki zdegenerowanej. Krytyka artystyczna stanęła w obronie witraża. Zarzucono kardynałowi, że podobnie jak on myśleli hitlerowscy ideolodzy zwalczający ?sztukę zdegenerowaną?, że z ich języka pochodzi to określenie. Argumentując na różnych poziomach stwierdzono, że okno jest dekonstrukcją abstrakcji, że nawiązuje do niefiguralnych okien cysterskich, czy że po prostu ładnie wygląda.

 

776_big fot. Derix

Co do ostatniego ? myślę, że tak jest naprawdę ? wszak wykonane przez jedną z najlepszych niemieckich pracowni ? DerixDerix, z najlepszych szkieł, może cieszyć oczy.

W sakralnej przestrzeni katedry, wśród znaków wiary i pamiątek tradycji, zostanie jednak ciałem obcym, świadectwem świeckiej pychy zarania XXI wieku.

Więcej w tej kategorii: Historia witrażu »